tasmāt praṇamya praṇidhāya kāyaṃ prasādaye tvām aham īśam īḍyam
piteva putrasya sakheva sakhyuḥ priyaḥ priyāyārhasi deva soḍhum
Update RequiredTo play the media you will need to either update your browser to a recent version or update your Flash plugin.
he deva (o Boże!),
tasmāt (dlatego) aham (ja) kāyam (ciało) praṇidhāya (przedłożywszy) praṇamya (pokłoniwszy się),
īśam (Władcy) īḍyam (godnemu chwalby) tvām (tobie) prasādaye (przebłaguję, zjednuję).
putrasya (synowi) pitā iva (niczym ojciec),
sakhyuḥ (przyjacielowi) sakhā iva (niczym przyjaciel),
priyāyāḥ (kochance) priyaḥ iva (niczym kochanek),
[mama aparādham] (moją przewinę) soḍhum (tolerować) arhasi (racz).
tasmāt |
– |
av. – dlatego (od: tat sn. 5i.1 m. – z tego); |
praṇamya |
– |
pra- √ nam (zginać się, kłaniać) absol. – pokłoniwszy się; |
praṇidhāya |
– |
pra-ni- √ dhā (składać, deponować) absol. – złożywszy, przedłożywszy; |
kāyam |
– |
kāya 2i.1 m. – ciało; |
prasādaye |
– |
pra- √ sad (osiąść, stać się zadowolonym, odnieść sukces) Praes. caus. Ā 3c.1 – sprawiam radość, przebłaguję; |
tvām |
– |
yuṣmat sn. 2i.1 – ciebie; |
aham |
– |
asmat sn. 1i.1 – ja; |
īśam |
– |
īśa 2i.1 m. – pana, władcę (od: √ īś – posiadać, władać); |
īḍyam |
– |
īḍya (√xīḍ – prosić, wychwalać) PF 2i.1 m. – do sławienia, godnego chwalby; |
pitā |
– |
pitṛ 1i.1 m. – ojciec, przodek; |
iva |
– |
av. – jakby, w taki sam sposób, niczym, prawie, dokładnie; |
putrasya |
– |
putra 6i.1 m. – syna (od: √ puṣ – rozkwitać, putra – dziecko, potomek, tradycyjnie: pu-tra – ratujący od piekła); |
sakhā |
– |
sakhi 1i.1 m. – przyjaciel, towarzysz (od: √ sac – być połączonym, zaprzyjaźnionym); |
iva |
– |
av. – jakby, w taki sam sposób, niczym, prawie, dokładnie; |
sakhyuḥ |
– |
sakhi 6i.1 m. – przyjaciela, towarzysza (od: √ sac – być połączonym, zaprzyjaźnionym); |
priyaḥ |
– |
priya 1i.1 m. – lubiany, ukochany, miły (od: √ prī – sprawić radość); |
priyāyāḥ |
– |
priya 6i.1 f. – ukochanej, miłej (od: √ prī – sprawić radość); |
arhasi |
– |
√ arh (być godnym, móc) Praes. P 2c.1 – powinieneś, godzi ci się; |
deva |
– |
deva 8i.1 m. – o boże!, o niebianinie! (od: √ div – jaśnieć, bawić się); |
soḍhum |
– |
√ sah (pokonywać, znosić) inf. – tolerować; |
kāyaṃ → kāmaṃ (pragnienie);
īśam īḍyam → aprameyaṃ / īśa-mīḍhyaṃ / īḍyam īśaṃ (niezmierzonemu / do wynagrodzenia Władcy / godnemu czci Władcy);
priyāyārhasi → priyasyārhasi / priyāyā iva (ukochanemu powinieneś [wybaczyć]/ niczym ukochanej);
deva soḍhum → soḍhym arhan (wybaczyć raczący);
… → wersety spoza wydania krytycznego po wersecie 11.44:
44a
divyāni karmāṇi tavādbhutāni pūrvāṇi pūrve 'py ṛṣayaḥ smaranti
nānyo 'sti kartā jagatas tvam eko dhātā vidhātā ca vibhur bhavaś ca
44b
tavādbhutaṃ kiṃ nu bhaved asahyaṃ kiṃ vāśakyaṃ parataḥ kīrtayiṣye
kartāsi sarvasya yataḥ svayaṃ vai vibho tataḥ sarvam idaṃ tvam eva
44c
atyadbhutaṃ karma na duṣkaraṃ te karmopamānaṃ na hi vidyate te
na te guṇānāṃ parimāṇam asti na tejaso nāpi balasya na rddheḥ
Nawet pierwsi wieszczowie rozmyślają
o twych pierwszych, boskich i cudownych czynach.
Nikt inny nie jest stwórcą świata,
ty jeden jesteś tworzącym, rozdzielającym, potężnym i bytem.
Czyż twoje cudowności są do zniesienia
lub czy dalej mogę wysławiać niemożliwe [do opisania]?
O potężny, ty jesteś stwórcą wszystkiego,
Ty jedynie jesteś i sobą, i tym wszystkim.
Dla ciebie nawet nadcudowne czyny nie są trudne do wykonania,
W tobie zaiste nie ma [niczego] do czynu podobnego.
Nie ma granicy twoich zalet, ani też mocy, ni siły ni bogactw.
imāni karmāṇi tavādbhutāni kṛtāni pūrve munayo vadanti
na te guṇānāṃ parimāṇam asti na tejasaś cāpi balasya viṣṇo
Wcześniejsi mędrcy opowiadają
o twych doskonanych cudownych czynach.
O Wisznu, nie ma granicy twoich zalet, ani mocy ani też siły.
yata evaṃ—
tasmāt praṇamya namaskṛtya, praṇidhāya prakarṣeṇa nīcair dhṛtvā kāyaṃ śarīram, prasādaye prasādaṃ kāraye tvām aham īśam īśitāram, īḍyaṃ stutyam | tvaṃ punaḥ putrasyāparādhaṃ pitā yathā kṣamate, sarvaṃ sakheva sakhyur aparādham, yathā vā priyaḥ priyāyā aparādhaṃ kṣamate | evam arhasi he deva ! soḍhuṃ prasahituṃ kṣantum ity arthaḥ
yasmāt tvaṃ sarvasya pitā pūjyatamo guruś ca kāruṇyādiguṇaiś ca sarvādhiko 'si, tasmāt tvām īśam īḍyaṃ praṇamya praṇidhāya ca kāyaṃ, prasādaye; yathā kṛtāparādhasyāpi putrasya, yathā ca sakhyuḥ, praṇāmapūrvaṃ prārthitaḥ pitā vā sakhā vā prasīdati; tathā tvaṃ paramakāruṇikaḥ priyāya me sarvaṃ soḍhum arhasi
yasmād evaṃ tasmād iti | tasmāt tvām īśaṃ jagataḥ svāminam | īḍyaṃ tubhyam | prasādaye prasādayāmi | kathaṃ kāyaṃ praṇidhāya dantavan nipātya | praṇamya prakarṣeṇa natvā | atas tvaṃ mahāparādhaṃ soḍhuṃ kṣantum arhati | kasya kva iva ? putrasyāparādhaṃ kṛpayā pitā yathā sahate | sakhur mitrasyāparādhaṃ sakhā nirupādhi-bandhuḥ sahate | priyaś ca priyāyā aparādhaṃ tat-priyārthaṃ yathā sahate tadvat
yasmād evaṃ tasmād iti | tasmāt praṇamya namaskṛtya tvāṃ praṇidhāya prakarṣeṇa nīcair dhṛtvā kāyaṃ daṇḍavad bhūmau patitveti yāvat | prasādaye tvām īśam īḍyam sarva-stutyam aham aparādhī | ato he deva ! piteva putrasyāparādhaṃ sakheva sakhyur aparādhaṃ priyaḥ priyāyāḥ pativratāyā aparādhaṃ mamāparādhaṃ tvaṃ soḍhum kṣantum arhasi ananya-śaraṇatvān mama | priyāyārhasīty atreva-śabda-lopaḥ sandhiś ca chāndasaḥ
kāyaṃ praṇidhāya bhūmau daṇḍavan nipātya priyāyārhasīti sandhir ārṣaḥ
yasmād evaṃ tasmād iti | kāyaṃ bhūmau praṇidhāya praṇamyeti sāṣṭāṅgaṃ praṇatiṃ kṛtvā | he deva ! mamāparādhaṃ soḍhum arhasi | kaḥ kasyevety āha piteveti | sakheva sakhyur iti tu tadā mahaiśvaryaṃ vīkṣya svasmin dāsatva-mananāt | priyāyārhasīti visarga-lopaḥ sandhiś cārṣaḥ
Dlatego przegiąwszy się w pół i upadszy w proch całym ciałem przed tobą, – chcę wyjednać twą łaskę, najpodnioślejszy władco! – Jako ojciec dla syna, przyjaciel dla przyjaciela, ukochany dla ukochanej, bądź tak dla mnie przychylny, o Boże!
Przeto więc, z pochyloną głową na klęczkach, żebrzę twej łaski, Panie chwalebny: bądź mi miłościw, jak ojciec względem syna, przyjaciel względem swej ukochanej.
wiec oto na twarz przed Tobą upadam, we czci i w uwielbieniu błagam, jak ojciec dla syna, jak druh dla przyjaciela, jak kochanek dla swej umiłowanej, tak Ty mi bądź łaskaw, o Kriszno!
Chylę się więc w kornym pokłonie
i błagam cię, pana przychylnego prośbom,
zechciej mi wybaczyć, o Boże,
tak jak ojciec wybacza dziecku,
druh druhowi, a kochanek — kochance.
Przeto padam przed Tobą i na kolanach błagam o Twą łaskę, Boże godny
czci, bądź mi miłościw!
Bądź dla mnie cierpliwy jak ojciec dla syna, przyjaciel dla przyjaciela, jak kochanek dla umiłowanej.
Przeto się kłaniam, na twarz padam, Ciebie,
Pana, o łaskę błagam, chwalebnego!
Wybacz mi, Boże, jak ojciec synowi,
jak druh druhowi, mąż wybacza żonie!
Całym ciałem przed Tobą padam, hołd składając.
Bądź jak ojciec dla syna łaskawy i wybacz,
Tak jak przyjacielowi wybacza przyjaciel,
Jak kochanek kochanki błędy zapomina.
Dlatego zginam me ciało, na twarz padam,
błagam o łaskę Ciebie – Władcę czcigodnego.
Racz mnie cierpliwie znosić. Boże – tak jak ojciec syna,
jak druh druha, jak kochający ukochaną!
Ciało złożywszy
więc, tobie się kłaniam,
pragnąc przebłagać
chwalebnego władcę.
Jak druh druhowi,
kochanek kochance
i ojciec dziecku –
racz wybaczyć, Boże.